Tipi za cztery dychy? Można ? Można!

Szukaliśmy pomysłu na prezent dla Kacpra na roczek. W końcu wymyśliłam, że fajnie by było mieć tipi.
Pokój ma wielki, to na pewno gdzieś się upcha.
Wchodzę na allegro,a  i owszem były tipi... po 350 zł. Gdybym dostawała 500 złotych na dziecko, to może i bym się rzuciła, ale dostaję marne 80% mojej pensji na macierzyńskim, więc temat ucichł.
Były też tipi po 90 zł, ale zbyt kolorowe i materiał widać, że był cienki.

Rozmawiałam z moją przyjaciółką i podrzuciła linki do postów kobietek, które same zmajstrowały taki namiocik.
Paweł poszedł do sklepu ogrodniczego i kupić 5 sztuk kijów za 3,5 zł sztuka !!!
Wyciągnęłam stare prześcieradło, tu przeszyłam, tam podwinęłam.
Kupiłam paletkę farbek i malowałam z Kacprem. Dlatego pod względem malunków, nasze tipi jest ubogie, ale to zawsze można poprawić.

Efekt końcowy jest taki, o:






Nie ma się co spinać z drogimi zabawkami, bo Kacper już kilka razy rzucił się na namiot.
Pieniądze szczęścia nie dadzą, ale my mamy 310 zł w kieszeni i mogę wrzucić Kacprowi do skarbonki. :)

Komentarze