Staram się wymyślać codziennie coś innego na Kacpurowy obiad.
Większość posiłków je z nami, więc nie ma problemu.
Ostatnio sobie wymyśliłam chłodnik, ale bez kefiru, z samym jogurtem naturalnym.
Taką wersję dla dzieci.
Ugotowałam 8 mniejszych buraków, starłam je na dużych oczkach tarki.
Pokroiłam pęczek koperku.
Wlałam 3 duże jogurty naturalne.
Delikatnie posoliłam i popieprzyłam i dorzuciłam łyżeczkę kurkumy.
Było pyszne.
Ogórków i rzodkiewki jeszcze mu nie dawałam, ale wydaje mi się, że to jeszcze nie czas.
Dam mu jak nasze w ogrodzie urosną.
Co do samych buraków, to staram się dawać Kacprowi przynajmniej dwa razy w tygodniu. Dlaczego?
Buraki możemy jeść jako dodatek do obiadu, dorzucić do ciasta na kopytka, robić sok i wiele innych.
Smacznego!
Większość posiłków je z nami, więc nie ma problemu.
Ostatnio sobie wymyśliłam chłodnik, ale bez kefiru, z samym jogurtem naturalnym.
Taką wersję dla dzieci.
Ugotowałam 8 mniejszych buraków, starłam je na dużych oczkach tarki.
Pokroiłam pęczek koperku.
Wlałam 3 duże jogurty naturalne.
Delikatnie posoliłam i popieprzyłam i dorzuciłam łyżeczkę kurkumy.
Było pyszne.
Ogórków i rzodkiewki jeszcze mu nie dawałam, ale wydaje mi się, że to jeszcze nie czas.
Dam mu jak nasze w ogrodzie urosną.
Co do samych buraków, to staram się dawać Kacprowi przynajmniej dwa razy w tygodniu. Dlaczego?
- Uwielbia je, nawet takie ugotowane w kawałku do pogryzienia.
- Wspomagają układ krwionośny.
- Zawierają kwas foliowy.
- Antyrakowe właściwości.
- Bardzo mało kalorii.
Buraki możemy jeść jako dodatek do obiadu, dorzucić do ciasta na kopytka, robić sok i wiele innych.
Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz