Dziecko w aucie!

Pomimo tak rozpowszechnionej kampanii i tylu artykułach o dzieciach, które się zwyczajnie udusiły w autach swoich rodzicach .. *
Takie rzeczy nadal się dzieją. Totalny brak wyobraźni.
Nawet jak idziesz zapłacić za paliwo - bierz ze sobą dziecko!!



Obejrzyjcie i udostępnijcie dalej!



Jak dbać o swoje dzieci i siebie w czasie upałów?

  • Spożywanie dużej ilości wody / soków z owoców. Ja rodziłam na przełomie kwietnia/maja, zdania o dawaniu dzieciom picia przy karmieniu piersią, są podzielone. My jednak między posiłkami dawaliśmy herbatki i przegotowaną wodę. Trzeba też sprawdzać czy dziecko moczy pieluchę i czy nie ma wklęśniętego ciemiączka. Jeśli widzicie, że pieluchy są suche, dziecko jest apatyczne, a ciemiączko wklęśnięte - to wskazana jest wizyta u lekarza, a nawet w szpitalu. 
  • Jedzącym już dzieciom, zaleca się duże dawki owoców. Szczególnie tym, które nie lubią dużo pić. Wyciśnięte soki z warzyw, również. Kacper woli zdecydowanie pochłaniać owoce, niż wodę. Ma to niestety po mnie, ja mogę przeżyć przez cały dzień na kawie. Chociaż teraz w upały, chętniej sięgam po wodę. 
  • Kąpiele - w basenie, w domu we wanience. Kacper wczoraj do wieczora siedział w ogrodzie. Na początku mu się średnio podobało, ale potem nie dało się go wyciągnąć. Pamiętajcie, żeby nie zostawiać swoich dzieci bez opieki podczas kąpieli. Jak to mówią - nawet w kałuży można się utopić. Wybierajcie sprawdzone i czyste kąpieliska, a przede wszystkim strzeżone.
  • Chusty / delikatne czapeczki - szczególnie, gdy dziecko biega po słońcu. I nie w ciemnych kolorach - przyciągają promienie słoneczne. 
  • Krem z filtrem - gdzieś, kiedyś przeczytałam, że nowotwór skóry może się rozwijać przez 30 lat!! Szok. Lepiej zapobiegać niż leczyć, prawda ? Szczególnie, że małe dzieci mają bardzo cienką powłokę skórną. My mamy krem ziajki - niedrogi i dobry, bo długo się utrzymuje. 
  • Spacery - najlepiej z rana albo po piętnastej. Gdy słońce jest niżej, a my możemy złapać trochę cienia. Dla mnie samej, takie spacery w południe są bardzo męczące przy upałach. Tak samo z plażowaniem, lepiej pójść z dzieckiem po obiedzie. Plaża wolniejsza i słońce mniej groźne. 
  • Posiłki - u nas w czasie upałów królują letnie obiady. Naleśniki z owocami, omlety, zapiekanki z kaszy jaglanej, kluchy z owocami, warzywa, koktajle. Gorący rosół z kluchami zostawimy na letnie dni. 
  • Ubrania - wybierajmy jasne ubrania, które nie przyciągają promieni słonecznych. Kacper chodzi po domu w samym pampersie, a na dwór zakładam mu przewiewny bezrękawnik. Smutne jest to, że nadal widać dzieci poubierane w skarpetki i długie spodnie. To tak jakby zostawić je w tym zamkniętym aucie, nie ? :( 


* nie zostawiajmy w autach również psów/kotów i innych naszych zwierząt. One też nie lubią upałów.


Enjoy.
Wszystkim życzymy udanych, bezpiecznych i ciepłych urlopów!




Komentarze