Witamina D.

Krążą plotki, gdzieś tam, że witaminę D podajemy dziecku, tylko do roku.
Mało krąży plotek, że niedobór witaminy D, może być przyczyną wielu nowotworów.

My oprócz tego, że już prawie dwa lata, codziennie [nawet we wakacje, przecież nikt chyba nie opala takich malutkich dzieci, c'nie?] podajemy ją Kacprowi.
Ostatnio sami zaczęliśmy ją przyjmować [rychło w czas, nie? :)]

Pamiętajcie, że inne dawki są dla maluchów, a inne dla dorosłych.

My używamy takiej:





A Kacprowi dajemy głównie tą:

BIOARON

Gdy macie jednak wątpliwość, czy Wasze dziecko jednak ma odpowiednią dawkę witaminy D - można sprawdzić to w laboratorium.
W większości z nich, możecie wynik odebrać on-line jeszcze tego samego dnia.

Witamina jest przeważnie tania, a jej niedobór może mieć różne skutki.
Suplementację tej witaminy, najlepiej skonsultować z lekarzem [dobrym lekarzem, najlepiej takim, który kończył niedawno studia i który uczył się o skutkach niedoboru witaminy D, a nie o tym, że trzeba na wszystko zapisać antybiotyk].

Enjoy!

Komentarze