Emolienty - tak czy nie ?

Zanim zostaniesz Mamą, przygotowujesz się na przyjście dziecka. Googlujesz o najlepszych kosmetykach, poradach na temat karmienia, laktatorach i innych pierdach, na które potem zwyczajnie nie będziesz miała czasu.
Nad uchem w sklepie stoi grono farmaceutek/sprzedawczyń/babć/mam [skreślić niepotrzebne].
''Córuś - kup oliwkę i puder - ja pamiętam jak Ci tyłek tym smarowałam'' itp. itd. - przyzwyczaisz się.

Po porodzie przychodzi położna i mówi Ci, że oliwka wysusza skórę i masz jej nie stosować. Myślisz sobie: ''a co tam ona wie''. Jednak z każdym kolejnym użyciem, widzisz, że to ona miała rację. To, że Twoja pupa dobrze reagowała na oliwkę i puder, nie znaczy, że Twoje dziecko też będzie te kosmetyki tolerować.

Obecnie na rynku kosmetycznym, mamy taki wybór emolientów, balsamów, płynów do kąpieli. Po cholerę sobie utrudniać życie ?
My bardzo chętnie korzystamy z kosmetyków, które można stosować na całe ciało. To samo tyczy się kąpieli - płyn 2w1 jest super.

Po narodzinach Kacpra, okazało się, że kosmetyki, które kupiłam będąc jeszcze w ciąży, niestety mu nie służą. Nie będę robić anty-reklamy, bo każda skóra jest inna. Dlatego zaraz był telefon do ''przyjaciela'' i zakupiliśmy serię kosmetyków dla dzieci Nivea. W zasadzie to trzy kremy: mleczko do ciała (używamy go do tej pory), Płyn do kąpieli 2w1 i krem na kapryśną pogodę.



Ostatnio dostaliśmy również do testów produkt z linii Emolienty Nivea Baby.  Które również przypadło nam do gustu. Przeznaczone one są dla skóry nadzwyczaj wrażliwej. Jeśli na skórze Twojego dziecka pojawią się zaczerwienienia, krostki itp. Spróbujcie zakupić jeden z emolientów dostępnych na rynku i sprawdźcie, czy będzie poprawa. Nie zapominajcie o wizycie u pediatry/dermatologa. Gdyż niewłaściwa pielęgnacja skóry dziecka, może nieść ze sobą konsekwencje.

Ceny tych kosmetyków są bardzo przyzwoite. I znajdziecie je prawie wszędzie. Często w Biedronce uda się dorwać za mniej niż 20 zł dwa duże opakowania, czy to płynu czy mleczka.




P.S. [możecie się skontaktować priv, jeśli zauważyliście, że jakieś produkty, które niby są przebadane, jednak uporczywie uczulają Wasze dziecko - firmy cenią sobie takie informacje, a ja mogę Was pokierować w jaki sposób ich o tym poinformować].
P.S.2 [na ciemieniuchę polecamy specjalistę - Ziajkę!!!. Kilka użyć i po sprawie].

Komentarze