Znowu coś sobie zarobiłam! :)

Wczoraj wylądowaliśmy z Kacprem w szpitalu. Na szczęście dzisiaj już jesteśmy w domu.
Trochę nam się odwodnił, podejrzewali rota, ale to te nasze wakacje trochę go chyba wykończyły.
Co się dziwić, dziecko dawało z siebie milion procent. Cioteczki ze szpitala szybko postawiły malucha na nogi i nas wygoniły do domu.
P.S - szkoda, że nie zrobiłam zdjęcia mojego spania. Kręgosłup będzie mnie bolał pewnie przez najbliższe dziesięć lat.


Ja dzisiaj przyszłam się trochę pochwalić, bo znowu w jednym z paneli mi się uzbierało.
Panel z ankietami, sprawdzony, bezpieczny. Ankiety dość rzadko, ale jeśli już są, to bardzo dobrze płatne.

Wypłata od trzystu punktów, na konto bankowe.

Jeśli chcecie się zarejestrować i trochę poklikać i popisać, to chodźcie TU.
Żeby nie być gołosłowną osobą, wrzucam screen ze zleconej wypłaty.





Dobrej nocy! :)

Komentarze